wtorek, 19 kwietnia 2011

Warta - Pogoń czyli Poznań po raz drugi...

Niecałe 24 godziny po wsparciu Legii przystało nam jechać kolejnego dnia do... Poznania, tym razem by wspierać Dumę Pomorza.
17 kwietnia przyszło nam jechać na jeden z bliższych wyjazdów w tej rundzie do Wielkopolski na mecz z Wartą na stadionie miejskim w Poznaniu. O tym wyjeździe mówiło się na długo przed jego rozpoczęciem. SKPS  robiło wszystko wszystko żebyśmy dostali jak największą pulę biletów. Na sam początek dostaliśmy 750 wejściówek (darmowe) rozeszły się błyskawicznie w ciągu 2 dni, potem postarano się o dodatkową pulę (400 biletów), za które tym razem trzeba było zapłacić 10 zł. Nie było problemów ze znalezieniem dla nich nabywców. W niedziele 17 kwietnia wycieczka zbiera się na dworcu głównym w Szczecinie i o 10.02 ruszamy pociągiem rejsowym (podobnej godzinie ruszyła grupa samochodowa ok.25 aut). Podróż mija w bardzo fajnej i spokojnej atmosferze,po 3 godzinach jesteśmy w Poznaniu. Wysiadamy na Woli, idziemy pochodem z transparentem FORZA POGOŃ na przodzie, niekiedy urozmaicając pochód pirotechniką i świecami dymnymiJ. Pod stadionem jesteśmy mniej więcej 2 godziny przed meczem. Ochrona skrupulatnie sprawdza wszystkich na liście. Niektóre osoby maja problemy z wejściem, mimo iż były na liście, na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie. Na wyjście piłkarzy MW przygotowały specjalna oprawę na ten mecz składającą się z granatowo bordowych szarf z napisem FORZA POGOŃ i  duży transparent u góry na sztycach w tych samych kolorach i napisem. W 1  połowie prowadzimy dobry doping. W drugiej natomiast to był już prawdziwy meksyk!! Po strzelonych bramkach dla Pogoni dosłownie oszaleliśmy i napierdzielaliśmy konkretnie Hej Pogoń Goool... słyszalni byliśmy tylko MY. Ciekawym pomysłem było skakanie zamiast klaskania w rytm bębna, widok poznańskich fanów piłki nożnej spoglądających w stronę skaczących kibiców Pogoni bezcenny. W końcu gwizdek sędziego zagwizdał po raz ostatni i mogliśmy się cieszyć z drugiego zwycięstwa w tej rundzie, piłkarze dziękują nam za doping a my im za zwycięstwo. Po paru minutach wychodzimy ze stadionu i i ruszamy z powrotem spacerkiem na Wole, tam chwile czekamy na pociąg , wsiadamy i opuszczamy stolicę Wielkopolski w bardzo wesołych nastrojach:). W Stolicy Grodu Gryfa jesteśmy grubo po 22 i  w dobrych humorach wracamy do domów. Na tym wyjeździe obecnych 112 osób z WS(całej Pogoni 1100) . Kto nie był , niech żałuje!!        PS: "...niech mecz znów beedzie grąąąą , wierzymy że możliwy jeeest..." :D

Zdjęcia z przemarszu oraz stadionu:








Na deser zapodaję filmik z dopingu, gdzie kibice Pogoni zostali przyłapani na skakaniu!!!

0 komentarze:

Archiwum

O nas

Ambasador/ Bugi B.
Wyświetl mój pełny profil

Statystyki

Obsługiwane przez usługę Blogger.