wtorek, 15 marca 2011

PS on Tour - Ostrowiec Świętokrzyski/ Warszawa :)


Przed dworcem spotykamy się około godziny 6:30. Ruszamy punktualnie o 6:50, jednak zaraz za stacją Szczecin Port centralny zaczynają się kłopoty ze znalezieniem Andrzeja Śmietany. Efektem poszukiwań Andrzeja Śmietany  był długi postój w Stargardzie. Ostatecznie Andrzej się "znalazł" i ruszyliśmy w dalszą drogę, która upłynęła w bardzo miłej i sympatycznej atmosferze . W Warszawie Zachodniej przesiadka do rzekomo „przyśpieszonego” pociągu. Około godziny 15:30 docieramy do Radomia, gdzie przesiadamy się w autokary. Pod stadion KSZO dojeżdżamy ok. 17:00. Przy wejściu na stadion zaczynają się problemy z ochroną, która wpuszcza ludzi z częstotliwością 1 os/min. przy ponad dwustu obecnych. Szczegółowe przeszukiwanie, robienie zdjęć z dokumentem w ręku i kamerownie (wcześniej kamerowani byliśmy przez psiarnię gdzieś przed Pyrlandią). Do 25 minuty na sektor udaje się dostać 140 osobom. Zostają wywieszone dwie flagi: PS ON TOUR i POGOŃ SZCZECIN z motywem Napoleona z racą na koniu. Na boisku nie dzieje się nic ciekawego. Ochrona dalej ostro wali w chuja, efektem, czego są bluzgi oraz opuszczenie przez Nas sektora (nie bez problemów, bo ochrona nie chciała nas wypuścić) mniej więcej w 15 minucie drugiej połowy meczu. Wsiadamy do autokarów, jednak odjazd następuje chwilę po ostatnim gwizdku sędziego. Droga powrotna do Radomia w sennej atmosferze, z Radomia do Warszawy nerwowo – o godzinie 21:45 z Warszawy Centralnej miał być pociąg do Szczecina, na który jednak nie zdążyliśmy ( na Wschodniej mendy przetrzymują pociąg, którym podróżujemy, argumentując to odprawą kibiców Śląska Wrocław, wracających z meczu z Legią). Na Centralny docieramy chwilę po 22. Ja i dwóch kumpli dołączamy do trzech innych kibiców i razem udajemy się na miasto. Odwiedzamy śródmiejskie KFC, a następnie udajemy się na stację metra, którym dojeżdżamy na Politechnikę. Dochodzimy do naszego pierwotnego celu, czyli „Źródełka” . Tam bracia ze Sto(L)icy goszczą nas, razem rozmawiamy i śpiewamy w bardzo miłej atmosferze. Po pożegnaniu się ruszam z kumplami w poszukiwaniu całodobowego. Robimy zakupy, i ruszamy na spacer po Warszawie. Około godziny 4:00 docieramy na Dworzec Centralny, na którego peronie znaleźliśmy wygodne miejsca do poczekania na pozostałych Powoli na dworcu zbiera się reszta wyjazdowiczów i punktualnie o 7:02 wyruszamy w drogę powrotną do Szczecina. Do granatowo-bordowego grodu Gryfa docieramy punktualnie o 13:35.
MRN

Podsumowując, dla niektórych wyjazd trwał więcej niż rzeczone 2 dni. Pogoni w Ostrowcu 203 osoby(w tym koło 40 kibiców warszawskiej Legii - dzięki! ). U nas na liście 30 osób.


Pierwszy wyjazd już za nami, a ciekawy meczu u nas przed Nami! Oczywistą oczywistością jest to, że WSZYSCY MELDUJEMY SIĘ NA MŁYNIE! 

0 komentarze:

Archiwum

O nas

Ambasador/ Bugi B.
Wyświetl mój pełny profil

Statystyki

Obsługiwane przez usługę Blogger.